A uwielbiam z nim spędzać czas, bardzo mi na nim zależy i jemu na mnie, świetnie się razem bawimy, gotujemy, oglądamy filmy, jest pociąg fizyczny, uwielbiam leżeć oparta na jego ramieniu
Chcę się zmienić dla chłopaka bo strasznie mi na nim zależy i strasznie mocno go kocham jak nikogo innego. I wiem, że strasznie denerwuje go moje zachowanie ciągłe kontrolowanie, często bezsensowne pretensje praktycznie o nic, i wiem, że źle robię bo zdaję sobie z tego sprawę dopiero po tym gdy coś zrobię albo powiem.
Temat: Nie chcę być nachalna Na studiach poznałam faceta, który wraz z upływem czasu stał się moim dobrym kolegą. Na I semestrze nie miałam z nim w ogóle zajęć, aczkolwiek pamiętam moment gdy go poznałam, od razu wpadł mi w oko. Potem zaczęły się wspólne zajęcia i dobre koleżeństwo. W pewnym momencie poczułam do niego
Czytaj dalej i poznaj 8 najważniejszych zasad pisania maili. Zasada 1. Tytuł maila mówi więcej niż tysiąc słów. Tytuł maila mówi odbiorcy, czego dotyczy wiadomość. Unikaj tytułów zbyt ogólnych, np. „Plan” i zbyt szczegółowych, np. „Plan działania na styczeń spisany w 12 punktach. Proszę o zapoznanie się z nim”.
Co mam zrobić, zależy mi na chłopaku.. 2012-07-06 19:41:58 Dlaczego mi tak zależy na moim chłopaku ? 2010-10-23 22:28:33 Jak zapytać się chłopaku czy mu zależy ? 2012-05-04 22:01:06
1. Obserwuj jej zachowanie w Twoim towarzystwie. Jeśli jest zrelaksowana i szczera, może to oznaczać, że lubi Cię. 2. Zwróć uwagę na jej reakcje na Twoje żarty i dowcipy. Jeśli się śmieje lub uśmiecha, może to oznaczać, że jest zainteresowana Tobą. 3. Sprawdź, czy często Cię odwiedza lub dzwoni do Ciebie.
5CuNL4. JulkaNowicjusz Liczba postów: 4 Liczba wątków: 1 Dołączył: Lis 2017 Reputacja: 0 Hej Piszę tutaj bo chciałabym poznać męski punkt widzenia, a już sama nie wiem co o tym myśleć. Spotykam się z pewnym facetem już od dłuższego czasu- 2 lata. Na początku był to tylko seks, co mnie też pasowało bo nie chciałam się z nikim wiązać, tak po prostu. Niestety jest on żonaty, co wcześniej mi nie przeszkadzało. Jednak były takie okresy czasu kiedy on stawał się bardziej czuły i ja zresztą podobnie, coś się wtedy zmieniło. On nazywał mnie bardziej czule pisał do mnie na dzień dobry na dobranoc. I we mnie wtedy też zaczynało się jakieś uczucie. Jednak po kilku tygodniach się z tego wycofywał i znów się dystanował. Kiedys sam zaczął temat dlaczego tak się dzieje i powiedział, ze zaczął coś czuc i się we mnie "podkoochiwać" ,ale musiał to w sobie stłumić... Więc ok, ja nie naciskałam i zaczęłam przyjmować do wiadomości ,że to tylko seks- co też mi w jakiś sposob pasowało bo sprawiał mi dużo przyjemności więc nie czułam sie wykorzystywana w jakiś sposób. Mam też powodzenie u innych facetów, w tym roku dostałam propozycje kilku randek, ale jakoś oni mnie nie kręcili tak jak on- sama nie wiem co takiego w sobie ma. I tak to trwało ,aż do momentu kiedy musiał wyjechać za granicę na kilka miesięcy. Przez ten czas , co dziwne nasz kontakt się wzmocnił. Odzywał się do mnie kilka razy dziennie, pisał bardzo czułe słowa ( może nie, ze mnie kocha, ale inne też bardzo czułe, choć i " kocham" z jego strony kiedyś padło- ja wtedy napisałam mu, ze może nie powinnysmy się tak bardzo zangazować i wtedy znów się wycofał). Mnie też zaczęło na nim bardziej zależeć, szczególnie, ze za nim tęsknilam. Niedawno wrocił i od tego momentu znów się coś popsuło. Nie wiem czy to wpływ żony, czy czegoś innego, ale pewnie tak. Zaczęło się od tego, ze napisałam do niego tego wieczora co wrócił. Odpisał na niego dopiero za ponad dobę tłumacząc sie ,że miał zakręcony dzień. Ale ok, nie robiłam mu żadnych wyrzutów, ale uznałam ,ze wobec tego ja też będę trochę chłodniejsza. W dzień spotkania się odezwał i się zobaczyliśmy. Na spotkaniu było dobrze, był seks i atmosfera byla pozytywna, choć może nie jakaś bardzo , bardzo czuła, jak to czasem bywało. Po tym spotkaniu cały weekend się nie odzywał. Ja też nie, choc mielismy sie spotkac w poniedziałek. W końcu w poniedzialek do niego napisałam czy wie już o której godzinie u mnie będzie. On to potwierdził i pozniej popoludniu jeszcze sam się przypominał co do tego spotkania. Spotkanie bylo znow mile , seks , dlugie rozmowy, przytulanie. Powiedział, ze nastepnego dnia mi wysle jakieś pliki z pracy zebym mu w tym pomogla i ze niedlugo jak tylko bedzie mozliwosc znow sie spotkamy. I wczoraj znow sie nie odzywał, nie wyslal tez tych plikow. Ja tez milczę. Jak to wygląda z waszej perspektywy? Wiem, ze zadawanie sie z żonatym nie jest zbyt " chwalebne", aczkolwiek on ma cos takiego czego inni nie maja, pomimo,z e wpodobam sie wielu facetom jakos nie potrafie z niego zrezygnowac... Choc jesli sie rozstaniemy to też nie będzie dla mnie koniec świata i wtedy sie z tym pogodzę. Ale jednak zależy mi na nim. A wg was jak to wygląda? Pozdrawiam Julka Julka napisał(a):[post]3204[/post] sama nie wiem co takiego w sobie po prostu niedostępny. To zawsze działa. Julka napisał(a):[post]3204[/post] Zaczęło się od tego, ze napisałam do niego tego wieczora co wrócił. Odpisał na niego dopiero za ponad dobę tłumacząc sie ,że miał zakręcony dzień. Ale ok, nie robiłam mu żadnych wyrzutów, ale uznałam ,ze wobec tego ja też będę trochę zgrozo, jeżeli będę mieć mało czasu i odpiszę na sms-a następnego dnia. Kobieta od razu mi w nagrodę zafunduje chłodnik...Julka napisał(a):[post]3204[/post] Ale jednak zależy mi na to emocje, siła napędowa dla kobiet. Oksytocyna (Hormon miłości produkowany podczas zbliżeń) robi swoje, dlatego zaczynasz żywić do niego jakieś uczucia. Nie czytałaś o innych tego typu przygodach, jak twoja? Prędzej czy później, któraś ze stron zaczyna się coraz to bardziej angażować albo wycofywać. Ty jesteś jego opcją na lepszy seks, niż ma z żoną. Ale on od niej nie odejdzie, bo fundament rodziny również jest ważny, szczególnie, jeżeli facet ma dzieci. Rozumiem, jakby facet nagle nie chciał się z Tobą spotykać, czy uprawiać seksu i to przez dłuższy czas. Ale myślę, że za bardzo się przejmujesz jakimiś pojedynczymi wychyleniami od waszej "normy" i zaczynasz niepotrzebnie wariować. Według mnie wszystko jest w porządku, jeżeli tak można napisać w tej sytuacji. "Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci JulkaNowicjusz Liczba postów: 4 Liczba wątków: 1 Dołączył: Lis 2017 Reputacja: 0 Dzięki za odpowiedź Może masz rację i za bardzo się przejmuję i to analizuję, ale zastanawia mnie też ta huśtwka jego zachowania w naszej znajomości. Było już tak kilka razy, że zaczął zachowywać się jakby mu zaczęło na mnie zależeć. Często się kontaktował , pisał, był o wiele bardziej czuły i tak przez kilka tygodni czy nawet 2, 3 miesiące. A później znowu nagły dystans. Nie bardzo tego że on mówił prawdę, tłumacząc mi, że kilka razy zaczął się we mnie podkochiwać, ale musiał to w sobie stłumić? Wtedy kiedy zaczął mi okazywać dużo uczuć to nie było w żaden sposób wymuszone przeze mnie. A i co może mieć znaczenie często stawal się bardziej czuły jak np. wyjechał na kilka tygodni z domu, albo za granice na kilka miesięcy. Jak wraca do domu to sie to psuje, więc może na logikę ma wtedy jakieś wyrzuty sumienia? Sama już nie wiem... Mogłabym się oczywiście zapytać go o to wprost, ale nie chcę z siebie robić desperatki skoro on się dystansuje to ja też nie chcę mu nadskakiwać jakoś specjalnie AngelSueWarchoł Liczba postów: 334 Liczba wątków: 10 Dołączył: Sie 2016 Reputacja: 6 Julka skoro zadajesz pytanie to jasne jest, że jemu nie zależy. Poza tym skoro zdradza żonę, skąd wiesz czy nie ma kilku kochanek? "...Questions of science, Science and progress Do not speak as loud as my heart " JulkaNowicjusz Liczba postów: 4 Liczba wątków: 1 Dołączył: Lis 2017 Reputacja: 0 Czy ma jeszcze inne kochanki to watpie bo mogłoby mu na to zwyczajnie nie wystarczyć czasu ale byc moze sie mylę...czasem mam wrażenie ze mu bardzo zalezy a czasem mam co do tego watpliwosci choc wiem ze on i tak od żony nie odejdzie i nawet niespecjalnie na to licze ale chcialabym zebym mu na mnie zalezalo AngelSue napisał(a):[post]3210[/post] Poza tym skoro zdradza żonę, skąd wiesz czy nie ma kilku kochanek? Myślisz, że aż takie z nas świnie, że możemy mieć kilka kochanek jednocześnie? A tfu! Julka napisał(a):[post]3211[/post] chcialabym zebym mu na mnie zalezaloI co Ci z tego przyjdzie, Julio? Jak to ma się objawiać i rozwinąć w czasie? "Nie możesz pozostawić wszystkiego losowi. On ma wiele do zrobienia. Czasami musisz mu pomóc. " - Leonardo da Vinci AngelSueWarchoł Liczba postów: 334 Liczba wątków: 10 Dołączył: Sie 2016 Reputacja: 6 Julka napisał(a):[post]3211[/post] ale chcialabym zebym mu na mnie zalezalo Zależało na kobiecie, która nie ma nic przeciwko seksu bez zobowiązań? Obudź się. Sama się na to zgodziłaś, teraz ponosisz konsekwencje. Nie buduje się swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu. Im szybciej to zakończysz, tym lepiej dla Ciebie. Przestań się napisał(a):[post]3212[/post] Myślisz, że aż takie z nas świnie Tak. Leorth napisał(a):[post]3212[/post] że możemy mieć kilka kochanek jednocześnie? A tfu! Po czasie kochanka się nudzi i chce się więcej, a jak facet ma możliwości, to czemu miałby nie skorzystać?, dzisiaj kobiety same się pchają do łóżka, mało przykładów na forum? Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. BTW Trzeba oczekiwać najlepszego, ale przygotować się na najgorsze. "...Questions of science, Science and progress Do not speak as loud as my heart " JulkaNowicjusz Liczba postów: 4 Liczba wątków: 1 Dołączył: Lis 2017 Reputacja: 0 Ja wiem , że w czasie się to nie rozwinie , w sumie to będąc z nim żyje chwila i to mi odpowiada więc nie planuje z nim jakiegoś np. slubu . A co do tego jak tym chciała żeby to okazywał to tak jak pisałam- on ma takie okresy kiedy się bardziej angażuje i takie kiedy mniej, a wolałabym żeby się ode mnie nie oddalal, choc oczywiście jak on się dystansuje to ja też mu się nie narzucam. Mimo wszystko coś mnie przy nim trzyma, zależy mi na nim sama nie wiem dlaczego, może faktycznie przez jego niedostępność, a może bardzo mnie pociąga i ma wiele cech które mi się u faceta podobają, nie są to racjonalne powody dlaczego mi na nim zależy żebym np. miała planować z nim przyszłość tylko bardziej uczuciowe. Choć kiedyś mam zamiar tozakończyć i poszukać sobie kogoś na powaznie bo też wątpię żeby odszedl od żony kiedykolwiek... Czytając/słysząc takie historie, zastanawia mnie, dlaczego niektóre kobiety tak siebie nie szanują. Dajesz facetowi, co chce - dobry seks, atencję, ciepło, jesteś na zawołanie - pewnie czegoś z tego brakuje mu w domu. Dostanie, co chce i wraca do żony. I tak 2 lata. Serio? Wystarczająco dużo czasu, by wiedzieć, choć może nie przyznajesz się do tego, że jesteś brzydko mówiąc (pisząc) workiem na spermę. Takim miłym, fajnym, zawsze chętnym i gotowym. Nie szkoda życia, czasu, emocji na taką relację? Można później patrzeć sobie w twarz? Niestety na niektóre kobiety zajęty/żonaty mężczyzna działa, jak magnes. "Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe na wszystko za byle gówno." niebieskiemalibuSzkodnik Liczba postów: 121 Liczba wątków: 4 Dołączył: Sie 2019 Reputacja: 10 Lokalizacja: Kraków (04-08-2019, 12:49 PM)Harbinger napisał(a): Czytając/słysząc takie historie, zastanawia mnie, dlaczego niektóre kobiety tak siebie nie szanują. Dajesz facetowi, co chce - dobry seks, atencję, ciepło, jesteś na zawołanie - pewnie czegoś z tego brakuje mu w domu. Dostanie, co chce i wraca do żony. I tak 2 lata. Serio? Wystarczająco dużo czasu, by wiedzieć, choć może nie przyznajesz się do tego, że jesteś brzydko mówiąc (pisząc) workiem na spermę. Takim miłym, fajnym, zawsze chętnym i gotowym. Nie szkoda życia, czasu, emocji na taką relację? Można później patrzeć sobie w twarz? Niestety na niektóre kobiety zajęty/żonaty mężczyzna działa, jak magnes. To chyba zależy, jak ona na to patrzy. Jeżeli niczego nie oczekuje - to w sumie dlaczego twierdzić, że się nie szanuje. Jeśli dla kobiety to sport, to czemu nie. Dla mnie to nie byłoby fajne, ale może ludzie mają inne podejście i inne potrzeby. Jako gówniara (1. rok studiów) pisałam z facetami na portalach randkowych (bez zamiaru spotkania, frajerzy ) celem dowartościowania i potrenowania kobiecości. W sumie nawet zdjęcia nie miałam. Żonaci też pisali. W sumie nie mam wyrzutów sumienia. Choć pisanina to co innego niż seks. Ja w ogóle nie umawiałabym się z żonatym, ale ze względu na siebie. Gdyby chciał zostawić żonę i by zostawił, to wtedy moglibyśmy o czymś mówić. No i ja sama mam faceta "po przebiegu", ale ja w tym nie uczestniczyłam. ALE! Nie wiem, jak bym się zachowała te 5 lat temu, gdyby się okazało, że mój obecny jest żonaty. Zwyczajnie nie wiem. Ciągnęłam do niego jak muszka owocówka do banana, a nie znałam jego stanu cywilnego.
Tylko dla dziewczyn ;) Tagi dla tego testu: miłość Podaj swoje imię: Jak często mówi, że Cię kocha? Codziennie Rzadko Nigdy Raz się zdarzyło... Jak długo jesteście ze sobą? Pare dni Rok Ponad rok Miesiąc Ponad miesiąc Tydzień ponad tydzień Mówi ci komplementy? Tak, często Tak, ale rzadko Jeśli powie, to zdarza się chyba jakiś cud Nigdy Nie pamiętam Dostajesz od niego prezenty? Tak, często Nie -,- Czasem Tylko na okazje Znacie swoich rodziców? on zna moich ja znam jego I on zna moich, i ja jego Nie Zależy ci na nim i mu na tobie? Tak, zależy mi na nim i mu na mnie też Mi zależy, ale jemu nie Jemu zależy, ale mi nie Nie wiem czy mu zależy, ale mi tak Nie wiem czy mi zależy, ale mu tak Nie wiem czy mi zależy i nie wiem czy mu zależy Kochaliście się już? Tak, robimy TO regularnie Tak, ale tylko raz Tak, czasem się zdarza, ale raczej rzadko. Nie i nie mam zamiaru Nie, ale planujemy Myślisz, że ten związek jest długotrwały? Nie wiem, ale mam taką nadzieję nie wiem i nie mam takiej nadzieji, bo nie chcę z nim być nie wiem, a nadzieję straciłam raczej tak Oczywiście, że tak! Nie, nie zależy mu Nie zależy mi Gdy mówisz, że ci zimno to co on na to? Daje mi swoją bluze Mówi mi, że mogłam się cieplej ubrać Nic, tylko przytakuje Ignoruje to Przytula mnie. Przytula mnie i daje swoją bluze Poniża cię? Nigdy! Tylko w żartach, ale i tak mnie to wkurza, ale on tego nie rozumie! Tylko przy znajomych Czasem się zdarza Nie przypominam sobie. Co ludzie mówią na wasz związek? Że do siebie pasujemy Że powinniśmy zerwać Nic nie mówią na ten temat Rozważaliście zerwanie? On nie, ale ja tak Nie ja, ale on tak Nikt tego jeszcze nie rozważał Mieliśmy już przecież rozstanie Mieliśmy kilka rozstań Często się kłócicie? Aż za często Rzadko Różnie Jeszcze nigdy Często O co się kłócicie? O nic, nie kłócimy sie O głupoty O poważne rzeczy Zdradził cię, albo ty go? Ani ja, ani on Ja tak, on nie On tak, ja nie Nie wiem czy on mnie zdradził, ale ja go nie Nie wiem czy on mnie zdradził, ale ja go tak
napisał/a: Asiuniaaa92 2007-06-22 13:17 Mam problem i prosze was o pomoc. W ubiegłe wakacje poznałam super chłopaka, on się zakochał we mnie ja w nim, ale każde z nas bało się zrobic ten pierwszy krok. Po pewnym czasie straciliśmy ze sobą kontakt, kiedy to zepsuła mi się komórka i nie mieliśmy jak się skontakotwać. On pisał do mnie codziennie sporo sms-ów, a przez to że nie miałam telefonu, nie mogłam mu odpisać. Po dwóch tygodniach kiedy to miałam spowrotem telefon, czytając te wszystkie sms nie wiedziałam o co chodzi. Doszłam do wniosku że mnie przekreślił i nie chce ze mną już utzymywać kontaktów. W tym roku odnowiliśmy kontakt zostaliśmy przyjaciółmi i wyjaśniliśmy tamte nie porozumienie. Okazało się że on również myślał że wszystko stracone gdyż mu nie odpisywałam i tak to było. Teraz próbuje to wszystko naprawić i odzyskać jego miłość do mnie. Zależy mi bardzo na nim i czuję do niego coś więcej niż przyjaźń. Niestety pomimo szczerych dwóch rozmowach nie udało mi się go przekonać żeby dał mi druga szansę. Dowiedziałam się jednak że on po prsotu boi drugi raz się zakochać i że znów nagle stracimy kontakt jak było poprzednim razem. Tłumaczyłam mu że tak nie bedzie i przekonywałam go... narazie na marne. Powiedział jednak że mu zależy, na tym żeby być ze sobą. Powiedział że jest coś napewno czym go przekonam. Tylko co?? Nie miał czegoś konkretnego na myśli. Pomóżcie mi za tym, prosze was. Co mam zrobić, co mam mu powiedzieć, jak go przekonać, żeby wiedział że mi naprawdę zależy na nim i dać mu tą 100% pewność, że będzie ok i warto spróbować drugi raz. Mam dwa dni na to żeby coś wymyśleć skutecznego. Proszę jeszcze raz, POMÓŹCIE MI!! Dodam że, wczoraj zadzwonił do mnie i powiedział mi że tęskni za mną i chce mnie już zobaczyć. Dziś mi napisał że myśli o mnie i że ma ciągle nadzieje że uda mu się mnie pokochac drugi raz. Pomóżcie!!!!!!
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 3 ] 1 2015-04-09 07:12:35 Ostatnio edytowany przez kaczka2301 (2015-04-09 07:17:57) kaczka2301 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-09 Posty: 1 Temat: czy jesli mi na nim zalezy mam pierwsza napisac czy nieWitam poznałam chłopaka przez fb pisaliśmy ze sobą dzień w dzień i tak od listopada . Dobrze się dogadujemy , kiedyś padło słowo spotkanie umówiliśmy się ale nie wyszło ja raz nie mogłam drugi raz on. Oczywiście chciałam się z nim spotkać nawet zaproponował ale on stwierdził ze musi się zastanowić . I tak zastanawia się od miesiąca , dwóch . Od już 3 dni nie odzywa się ani nie pisze sms ani na fb . Nie idzie go ogarnąć bo wychodzi na to ze mu zależy martwił się jak byłam w szpitalu . Tylko pytanie może się mu już znudziłam , może załozyl się z kims że do mnie napisze bo znam bardzo dobrze jego kolegów , znam dobrze ludzi tam gdzie mieszka . Dowiedziałam się nawet ze po sylwestrze za bardzo się naje... i pobił jakiegoś kolesia. Czy napisać pierwsza czy lepiej sobie odpuscic ?. Bardzo mi na nim zależy . Takie uzależnienie bym powiedziała 2 Odpowiedź przez verdad 2015-04-09 08:00:58 verdad Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-18 Posty: 1,395 Odp: czy jesli mi na nim zalezy mam pierwsza napisac czy nieNapisz, a dlaczego nie ? Przeciez to tylko wpis na facebooku, a nie troche dziwne, ze nie chcial sie to tez tylko do niczego nie zobowiazuje, jak sie sobie nie tak zwyczajnie, co tam u niego, czy wszystko w porzadku, bo od paru dni czy nawiaze rozmowe. 3 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2015-04-09 10:54:25 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: czy jesli mi na nim zalezy mam pierwsza napisac czy nie Taka znajomość tylko przez fb daje Ci jakąkolwiek satysfakcję? Skoro znasz bardzo dobrze Jego kolegów to nie dało się spotkać się na jakiejś wspólnej imprezie/ towarzyskim spotkaniu/wyjściu na piwo?Ja osobiście byłabym zmęczona taką relacją. Albo konkret i coś poważnego w realu, albo koleżeństwo i nic więcej. " Sometimes you have to be your own hero..." Posty [ 3 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Test ma pokazać czy będziecie kiedyś razem czy nie, ale to tylko zbliżenie Tagi dla tego testu: Miłość,śczęście Podaj swoje imię: Znacie się ? nie , niestety , ale zamieżam to zmienić tak , już dość długo ale krótko .... Jeżeli się znacie to od kiedy ? od roku od 4 lat ;] powyżej 4 lat poniżej 4 lat nie , NIE ZNAMY SIĘ sądzisz że jesteś w nim/niej zakochana/ny ? Tak , To jest miłość na całe życie Nie ;[ To tylko zauroczenie nie wiem ! może tak może nie tego się nie da określić , bo jutro np. może mi przejść ! Czy twoja sympatia zachowuje się przy tobie dziwnie ? I jak często ? Tak , jak tylko mnie widzi nie , raczej niezauważyłam to zależy od tego czy ktoś z jego przyjaciół jest w pobliżu zachowuje się przy mnie swobodnie i na luzie Jak myślisz , czy między wami coś iskrzy ? Tak , to się czuje w powietrzu Nie , on nie zwraca na mnie uwagi niezauważyłam ale chyba często się za mną ogląda traktujemy się jak kumple i tyle ! znasz jego rodziców ? Tak Nie z widzenia raczej tak raczej nie Czy on zna twoich rodziców ? Raczej tak Raczej nie Tak Nie z widzenia co ci się w nim podoba ? Humor Styl osobowość wygląd to jaki/jaka jest Wszystko to facet/dziewczyna idealny/idealna Nic , to jest wiecznie brudna fleja ! Często rozmawiacie ? Nie Tak Rzadko czasem się zdaży jak zaczniemy nie możemy przestać Co byś za niego/nią oddała/oddał wszystko nic ! za taką fleję ? Raczej wszystko Raczej nic Byłabyś/byłbyś z nim/nią szczęśliwa ? o tak ! OCZYWIŚCIE ŻE TAAAAK ! nie OCZYWIŚCIE ŻE NIEEEEE ! nie wiem w sumie Bylibyście dobrym związkiem ? TaaK NieeE nie wiem to zależy nie jestem pewna
czy mi na nim zależy test